Dywan - problematyczny w czyszczeniu

y, dezynfekujący i odkamieniający oraz jako składnik w wielu tradycyjnych przepisach na domowe odplamiacze, kosmetyki, a nawet lekarstwa. Ocet był znany już od czasów starożytnych, wykorzystywano go do polewania kamieni bądź skał,

Dywan - problematyczny w czyszczeniu czyszczenie tapicerki wrocław

Ocet w chemii domowej

Ze względu na niską cenę i łatwą dostępność, ocet spirytusowy bywa do dziś powszechnie używany w gospodarstwie domowym jako podręczny środek czyszczący, dezynfekujący i odkamieniający oraz jako składnik w wielu tradycyjnych przepisach na domowe odplamiacze, kosmetyki, a nawet lekarstwa. Ocet był znany już od czasów starożytnych, wykorzystywano go do polewania kamieni bądź skał, które później ulegały rozpadowi, ocet znalazł również szerokie zastosowanie w wielu iberyjskich kopalniach w czasie panowania Kartaginy w Hiszpanii.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ocet


Ściąganie pajęczyn w sypialni

Sypialnia jest tym miejscem, w którym domownicy spędzają noce i odpoczywają, dlatego starają się o to, aby było ono ciche, przytulne i ciepłe oraz zadbane i czyste. Najczęstszą formą porządków robionych w sypialni jest zmiana pościeli, która może być połączona z odkurzeniem łóżka i odsunięciem go od ściany w celu likwidacji pajęczyn i starcia kurzu. Z racji tego, że sypialnia jest ogrzewana i panuje w niej wyższa temperatura szybciej mogą w niej osadzać się pajęczyny na ścianach i różnych meblach, dlatego ich ściąganie jest bardzo często wykonywane w trakcie sprzątania. Równie często w sypialni ścierane są kurze z mebli i grzejników przy wykorzystaniu różnych środków czyszczących i zapachowych.


Miłość mojego życia

Wiecie, czego nienawidzę robić najbardziej na świecie? Sprzątać. Podobno są kobiety, które ta czynność relaksuje. Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć, czy może zatrudnić? Nie mam dużego mieszkania, ani wielkiej willi, a zawsze mam syf. Może co nie co przyczyniają się do tego futra sztuk cztery - z czego trzy miauczące, jeden hauczący. No, bo kurde - jak się ma taki mały zwierzyniec, to wiadomo jak jest - żwirek z kuwety w całej łazience, wszędzie sierść (a nie mam żadnego długowłosego sierścia!). Drewniana podłoga podrapana pazurami błaga nie tyle o posprzątanie, co o nowy lakier. Sierść na kanapie - norma. No przecież, jak można zabronić swojemu małemu pieskowi (czyli bulterier standard - no malutki jest przecież) wchodzić na kanapę, no jak? Nie da się. To jest tak samo niemożliwe jak to, że DiCaprio doczeka się Oscara. Więc jak tu żyć, no jak? Ja to widzę dwie drogi - albo się pogodzić, z tym że nie mieszka się w muzeum, albo z tym że trzeba zainwestować w Panią (a może w ramach uprawnienia w Pana) co to ten syf za mnie ogarnie.